Zapewne wiecie że 15 sierpnia w kinach wyjdzie nowy film Star Wars w technologii CGI.
Film, a potem serial opowiadać będzie o porwaniu młodego Hutta, potomka Jabby the Hutt przez Separatystów. Republika oczywiście będzie musiała pomóc wielkiemu ślimakowi. Do akcji wkroczą Anakin, Obi-Wan i... Ahsoka, padawanka Anakina.
Wg. mnie
Mam po pierwsze nadzieję że nie zobaczymy wielkiej Huttyjki umalowanej w cztery tony szminki i reżyser tegoż serialu będzie pamiętać że Huttowie to obojniacy.
Po drugie. Dobrze że Ahsoka nie jest do końca padawanką Anakina, tylko została wysłana do niego na "doszkolenie".
Zmiana ról i teraz Asajj ma obsesję na punkcie schwytania młodego Skywalkera :)
Bitwy w komsosie wyglądaja przepięknie. Na początku w ogóle myślałem że są to rozwinięte sceny z ep3 :)
Sama fabuła jest jednak absurdalna. Republika pomaga Huttom? Historia widać wyjęta z najdalszych zakątków mózgu. Senatorowie nigdy nie zgodziliby się pomóc ślimakom. No bo po co? Armii nie użyczą, od wojny trzymają się z daleka, a sami nie mają zbyt dużo doborowych jednostek. Sami najemnicy. Może chodzi o pieniądze? Albo grają na dwa fronty. To może być jednak nawet całkiem ciekawe :)
|